Jest 5 rano czasu Tajskiego. Czekamy na lot do Krabi, skąd później jedziemy na Ko Lante.
Mając trochę czasu wrzucamy zdjęcia wczoraj - m.in. z kursu gotowania po Tajsku :)
Pozdrowienia z lotniska w Chiang Mai
Śniadanko :)
W szkole gotowania.
Nasza nauczycielka.
A oto nasze pierwsze własnoręczne zrobione tajskie dania :)
Ucieramy pikantne pasty curry.
mniam, mniam- mam nadzieję pokosztować tych "ostrości" po Waszym powrocie. I podobno cukierki z duriana też tam sprzedają
OdpowiedzUsuńcioteczka K.
no mówiłam- tylko jedzenie i jedzenie!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń